czwartek, 21 listopada 2013

Piernik staropolski (dojrzewający)


Dojrzewający piernik to fajna rzecz – robi się go na 4 tygodnie przed pieczeniem, piecze kilka dni przed Wigilią i ma się spokój. Nie trzeba się gorączkować jak ze wszystkimi pozostałymi daniami – na dwa dni przed Świętami rozpoczyna się chaos, którego nie da się opisać, bo tydzień pieczenia, gotowania i nie wiadomo, czego jeszcze trzeba skompresować do kilku godzin. A piernik w tym czasie leży i czeka. A kiedy już nastąpi jego czas, to jest po prostu gwiazdą – w końcu to wyjątkowo aromatyczny, pyszny, tradycyjny wypiek.


PIERNIK STAROPOLSKI DOJRZEWAJĄCY

Składniki:
kilogram mąki
500g miodu
250g masła
300g cukru
3 jajka
125ml mleka
3 płaskie łyżeczki sody
1 i ½ torebki przyprawy do piernika
100g orzechów włoskich
pół łyżeczki soli

Miód, cukier i masło powoli podgrzać, prawie doprowadzając do wrzenia.

Wystudzić, mieszając drewnianą łyżką dodać mąkę, jaja, mleko z rozpuszczoną sodą, sól, a na koniec dodać przyprawę do pierników i orzechy. Wyrobić ciasto i włożyć do kamiennego naczynia, odstawić na 3-4 tygodnie do zimnego miejsca.



Po 3-4 tygodniach leżakowania piernik upiec w formach o wymiarach 20x25 wysmarowanych masłem w temperaturze 200°C (dwie grzałki) przez około pół godziny. Wystudzony piernik przełożyć masą marcepanową lub powidłami.


Oparłam się na przepisie Macieja Kuronia z książki „Potrawy na Wigilię i Święta, czyli jak przeżyć Święta i jeszcze mieć z tego przyjemność”.

Przepis dołączam do akcji:

2 komentarze: