Ostatnio po upieczeniu tortu (klik) nie miałam większej ochoty na robienie ciasta, więc padło na ciasteczka ;) Jeśli połączenie krówek i kokosa wydaje się świetnym pomysłem…
CIASTECZKA
SAMOA
Składniki na
25-30 małych ciasteczek:
60g masła
90g cukru
120g mąki
¼ łyżeczki
proszku do pieczenia
¼ łyżeczki
soli
Łyżka mleka
Dodatkowo:
200g krówek
140g wiórków
kokosowych
1 i ½ łyżki
mleka
Szczypta
soli
Masło utrzeć
z cukrem na puszystą masę. W oddzielnej misce wymieszać mąkę z proszkiem do
pieczenia i solą, następnie stopniowo wmieszać do masy maślanej. Na koniec
dodać mleko, a gotowe ciasto wstawić na minimum godzinę do lodówki. Rozwałkować
podsypując mąką, piec w temperaturze 180°C (dwie grzałki) przez 10-15 minut
(wciąż będą blade). Wystudzić.
Wiórki
kokosowe uprażyć na suchej patelni, a krówki z mlekiem i solą rozpuścić w
kąpieli wodnej. Wymieszać z wiórkami i wyłożyć
gorącą masę na ciasteczka, lekko dociskając, żeby się przykleiła (jeśli
masa wystygnie na tyle, że nie będzie chciała się przykleić, można ją podgrzać
nawet w mikrofalówce ;)). Odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Same
ciasteczka są kruche i mocno maślane, natomiast kokos i krówki mówią same za
siebie ;)
Przepis
pochodzi z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz