Kaeng khiao wan

W jednej z moich ulubionych, azjatyckich knajpek podają wyśmienite tajskie curry. Żółte, czerwone, zielone, z krewetkami, kurczakiem, kaczką… Po prostu każde. Zastanawiałam się czy mogę zrobić coś równie smacznego w domu. W celu rozwiązania tej zagadki - zapraszam do przepisu - spróbujcie i oceńcie sami… Warto ;)

TAJSKIE, ZIELONE CURRY Z KURCZAKA

Składniki:

½ kg piersi z kurczaka

1 papryka czerwona

6 dużych pieczarek

400 ml mleka kokosowego (gęstego)

sok i otarta skórka z 1 limonki

4 łyżki oleju
sos rybny, cukier, sól- do smaku

Pasta curry:

1 cebula

3 źdźbła trawy cytrynowej

3 ząbki czosnku

3 cm świeżego imbiru

3 papryczki pepperoni zielone

1 pęczek kolendry

3 łyżki sosu rybnego

1 łyżka cukru

½ łyżeczki mielonej kolendry

½ łyżeczki mielonego kminu rzymskiego

½ łyżeczki pieprzu białego

1 łyżeczka soli

Składniki na pastę (po przygotowaniu – umyciu, obraniu) miksujemy na gładką masę. Pieczarki kroimy w ćwiartki, a paprykę w paski. W woku (lub na głębokiej patelni) rozgrzewamy olej i smażymy na nim przez 1 minutę przygotowaną wcześniej pastę curry. Do podsmażonej pasty dodajemy mleko kokosowe i pokrojone mięso – zagotowujemy i dusimy przez kolejne 5 minut. Do mieszanki dodajemy warzywa, skórkę i sok z limonki i jeszcze chwilę gotujemy – po przygotowaniu papryka powinna być chrupiąca. Doprawiamy do smaku sporą ilością sosu rybnego (ja dodałam około 4-5 łyżek), odrobiną soli i cukru. Podajemy z ryżem, najlepiej jaśminowym.

Przepis dodaję do akcji: