W oryginale
ten tort nosił nazwę „Chocolate cloud cake”. Jednak był robiony dla prawdziwej
fanki kina, więc pozwoliłam sobie ochrzcić go mianem tortu „Czarne chmury”.
Intensywnie czekoladowy, o lekko bezowej konsystencji z pysznym kremem. Chyba nie zawiodłam oczekiwań J
TORT „CZARNE
CHMURY”
Składniki:
300g
gorzkiej czekolady
125g miękkiego masła
6 jajek (z czego 2 rozdzielone na białko i żółtko)
125g miękkiego masła
6 jajek (z czego 2 rozdzielone na białko i żółtko)
½ - 1
łyżeczka aromatu cytrynowego lub pomarańczowego
175g cukru
400ml
śmietanki kremówki (30%)
250g mascarpone
3 łyżki
cukru pudru
Łyżeczka
cukru z prawdziwą wanilią (można też użyć ekstraktu z wanilii)
250g
czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej. Kiedy się rozpuści – wyłączyć kuchenkę,
ale miskę z czekoladą zostawić, dorzucić masło i dokładnie wymieszać. Dwa
żółtka i cztery jajka wymieszać z 75g cukru i aromatem, stopniowo dodawać do
lekko przestudzonej czekolady i wymieszać. Dwa białka ubić, pod koniec dodawać
cukier. Sztywne białka stopniowo, delikatnie wmieszać do ciasta i wyłożyć do
tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 160°C (z
termoobiegiem) przez około godzinę. Po tym czasie na chwilę zostawić w
piekarniku, potem ostudzić.
Śmietankę
ubić, oddzielnie wymieszać mascarpone z cukrem pudrem i wanilią. Stopniowo
dodawać mascarpone do śmietanki (na wolnych obrotach miksera lub ręcznie
mieszając).Tort obłożyć kremem, posypać startą gorzką czekoladą (50g) – ja
dodatkowo użyłam cukrowych perełek. Schłodzić w lodówce (najlepiej zostawić w
lodówce na całą noc).
Lubię robić
torty, a ten sprawił mi sporo frajdy ;). Miał przyjemny, bezowy smak,
jednocześnie był mocno czekoladowy, a równowagę nadał mu lekko waniliowy krem.
Był bardzo słodki – jeśli takich nie lubicie, radzę zrobić ciasto z 2/3
składników lub zwiększyć ilość kremu ;)
Jaki piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuń