Kuchnia angielska? Mogę się założyć, że Wasze pierwsze
skojarzenie to pudding, fish and chips albo wielkie, tłuste angielskie
śniadanie, które wystarczyłoby na 3 posiłki ;) A desery? No, Eton mess. Ale
jest jeszcze deser, o którym może nie pamiętacie, a który ostatnio
przyrządziłam :) Pierwszy przepis na trifle, bo to o nim mowa, pojawił się
podobno pod koniec XVI wieku, chociaż znacznie różnił się od współczesnej
wersji. Mi najbardziej kojarzy się z tiramisu, choć znacznie różni się nawet od
truskawkowej wersji, którą kiedyś robiłam (przepis tutaj). Zobaczcie sami :)
TRIFLE
Składniki:
150g masła
270g cukru
łyżeczka świeżej skórki cytrynowej
3 jajka
360g mąki
1 ¼ łyżeczki soli
łyżeczka proszku do pieczenia
120ml maślanki
łyżka drobnego cukru
Dodatkowo (custard):
3 żółtka
50-60g cukru
3 łyżki whisky
250g mascarpone
Ponadto:
120ml śmietany kremówki
2-3 łyżki cukru pudru
250ml porto
70g cukru
łyżeczka cynamonu
4 ziarna pieprzu
po dużej garści/szklance owoców: malin, truskawek i jagód (mogą być mrożone)
Masło utrzeć z cukrem i skórką cytrynową, kolejno dodać jajka. Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia. Na zmianę z maślanką dodawać mąkę do masy maślanej (zaczynając od mąki, 3 razy mąka, 2 razy maślanka), cały czas mieszając. Wyłożyć ciasto do formy o wymiarach 30x40cm, natłuszczonej i wysypanej mąką. Wyrównać i posypać drobnym cukrem, piec w temperaturze 150°C przez 40-50 minut (do suchego patyczka; ja po 20 minutach włączyłam termoobieg).
Żółtka, cukier, whisky ubić na parze (miskę z tymi składnikami umieścić nad garnkiem z gotującą się wodą), aż masa podwoi swoją objętość i będzie bardzo jasna. Zdjąć z ognia, lekko przestudzić i wymieszać z mascarpone.
Porto z cukrem, cynamonem i pieprzem gotować przez około 20 minut. Kilkoma łyżkami zalać owoce (jeszcze gorącym, aby sok wyciekł z owoców; jeśli jednak używacie mrożonych owoców – nie musicie używać gorącego syropu, i tak owoce puszczą dużo soku). Bitą śmietanę ubić z cukrem pudrem.
Wyciąć koła z ciasta (można od razu poporcjować w np. kokilkach, ja użyłam dużej misy), ułożyć owoce i nasączyć ciasto sokiem, następnie położyć krem, znowu biszkopt, owoce, krem i na wierzch bita śmietana. Przed podaniem polać pozostałym syropem z porto (nie zapomnijcie wyjąć ziaren pieprzu ;)).
Zmodyfikowałam przepis Anny Olson z programu „Na słodko”.
Deser w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda bardzo apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńa smakuje lepiej :D
UsuńWygląda to mega! Ale narobiłaś mi ochoty :D
OdpowiedzUsuńi o to mi chodziło ;)
UsuńPiękne trifle. I podejrzewam, że przepyszne. Z owocami leśnymi jest jak letnie marzenie:))
OdpowiedzUsuńletnie marzenie, takie określenie nawet nie przyszło mi do głowy ^^
UsuńOjej ! Wygląda bosko :) !
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńmmm... zrobiłas mi smaka... pyycha:)
OdpowiedzUsuńach, misja zakończona sukcesem ;)
UsuńCzekam na nasze pyszne truskawki i wezmę się do roboty. Deser pychotka. :)
OdpowiedzUsuńtym razem nawet mrożone dały radę ;)
Usuń