Jeśli oglądacie programy kulinarne, to na pewno kojarzycie
dania uważane za wielkie wyzwanie. Nie, tym razem nie mówię o suflecie, ale o
jajkach w koszulkach. Oszukańczo można te jajka zrobić w foliowych torebkach,
no ale to nie to samo. Ugotowanie tych jajek jednak nie okazało się wyzwaniem
nie do pokonania (ale przyznaję, że to moja siostra odpowiada za powodzenie akcji ;)) Spróbujcie, bo naprawdę warto!
JAJKA W KOSZULKACH½ - ¾ litra wody zagotować, dodać 4-5 łyżek octu. Łyżką zrobić delikatny wir, do którego wrzucić jajko (najlepiej wcześniej wbić je do miseczki i dopiero z niej do garnka). Delikatnie mieszać, aż białko uformuje się wokół żółtka. Po uformowaniu gotować jajko przez ok. 4 minuty (u mnie 4 minuty i 20 sek.). Po tym czasie jajko powinno być sprężyste, najwygodniej wyjmować je łyżką cedzakową.
Sos:
sok z połówki cytryny
łyżka oliwy
łyżka octu winnego
2 ząbki czosnku
łyżeczka cukru
Jajka podawałam na grzance z masłem, do tego sałata, świeży pomidor, łyżeczka sosu i trochę świeżo zmielonego pieprzu. Ścięte białko, a w środku płynne żółtko, które pięknie wypłynęło. Pychota!
Przepis dołączam do akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz