Kto nie lubi makowców? Ja. Kto nigdy nie robił makowca? Ja. Kto upiekł makowca? Ja. Komu makowiec wyszedł? Mi. Komu smakował makowiec? Wszystkim! (mi również ;) )
Tak więc polecam!
MAKOWIEC DROŻDŻOWY
Składniki:
500 g masy makowej, przepis tutaj klik (należy wziąć 1/3 składników), może być również gotowa
Na ciasto:
300 g mąki tortowej
100 g cukru
70 g masła
2 jajka
1 żółtko
100 ml mleka
15 g drożdży
sól
Na lukier:
pół szklanki cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
woda
Masło rozpuszczamy. Mleko delikatnie podgrzewamy- żeby było ciepłe, ale nie gorące. Mąkę przesiewamy do miski, robimy w niej dołek i wsypujemy rozdrobnione drożdże, które zalewamy stopniowo ciepłym mlekiem i mieszamy, stopniowo dodajemy 1 jajko i 1 żółtko oraz odrobinę soli. Wyrabiamy ciasto. Dodajemy roztopione masło i znowu wyrabiamy, aż ciasto będzie elastyczne. Ciasto delikatnie obsypujemy mąką i odkładamy przykryte ściereczką na około 1 - 1,5 h, w ciepłe miejsce.
Po tym czasie ciasto ponownie wyrabiamy - usuwamy z niego powietrze. Ciasto wałkujemy (na oprószonym mąką blacie) na prostąkątny placek o grubości 4 -6 mm. Na ciasto wykładamy masę makową i równomiernie rozprowadzamy. Zwijamy nasz placek w roladę, nacinamy w kilku miejscach i smarujemy roztrzepanym jajkiem.
Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni i pieczemy ciasto przez ok. 45 minut.
Żeby przygotować lukier do miski wsypujemy pszesiany cukier puder, dodajemy sok z cytryny i stopniowo wodę (ciągle mieszając), do uzyskania pożądanej konsystencji. Wystygnięte ciasto polewamy lukrem i zostawiamy do zastygnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz